Zespół pourazowy

Zespół pourazowy jest schorzeniem przebiegającym z typowymi objawami, które rozwijają się w następstwie ciężkich urazów czaszki i mogą być obecne nawet przez kilka miesięcy, czy lat od urazu (zwykle ustępują po upływie kilku tygodni).

Zespół pourazowy może pojawić się również wskutek przeżycia innych wydarzeń traumatycznych. Zespół pourazowy najczęściej pojawia się, kiedy w przebiegu urazu doszło do utraty przytomności, ale nie istnieje ścisła zależność pomiędzy długością trwania śpiączki oraz niepamięci, a stopniem nasilenia objawów w zespole pourazowym.

Objawy zespołu pourazowego

Około jedna trzecia pacjentów po lżejszych lub cięższych urazach czaszki skarży się na bóle i zawroty głowy, cierpi na bezsenność, upośledzenie pamięci, niemożność skoncentrowania uwagi, niepokój, przygnębienie i inne dolegliwości.

Ból głowy pojawia się przeważnie bezpośrednio po odzyskaniu świadomości przez chorego. Początkowo jest silny, słabnie w miarę upływu czasu. Pacjenci opisują dolegliwości jako tętniące, kłujące, uciskające, czy mające zmienny charakter. Ból przeważnie występuje w godzinach rannych, narasta po wysiłku fizycznym lub umysłowym.

Zawroty głowy nie współistnieją zazwyczaj z uczuciem wirowania otoczenia. Najczęściej chorzy zgłaszają zaburzenia w chodzeniu. Bardzo rzadko obserwuje się nudności i wymioty (są one związane przede wszystkim ze wstrząśnieniem mózgu, a nie z zespołem pourazowym). Wyniki badania błędników nie wykazują z reguły żadnych odchyleń od normy.

Nadwrażliwość, niepokój, zaburzenia pamięci, uczucie przygnębienia i bezsenność są częstymi symptomami zespołu pourazowego. U wielu chorych stwierdza się nadmierną potliwość.

Rozpoznanie zespołu pourazowego

Oprócz istnienia typowych objawów klinicznych zespołu pourazowego, w procesie diagnostycznym ważne znaczenie ma wyczerpujący wywiad chorobowy, z uwzględnieniem przebytych urazów czaszki lub innych traumatycznych wydarzeń.

W badaniach neuroobrazowych często nie wykazuje się żadnych nieprawidłowości, nieraz bowiem zespół pourazowy jest następstwem powstania zmian organicznych, które nie są uchwytne w badaniach obrazujących struktury ośrodkowego układu nerwowego lub powstaje na podłożu reakcji psychicznych na okoliczności wypadku lub traumatycznej sytuacji. Określenie związku dolegliwości zgłaszanych przez pacjenta z urazem jest często trudne.

Ocena stanu pourazowego powinna być oparta na dokładnym badaniu neurologicznym pacjenta i szpitalnej obserwacji. U części chorych nie stwierdza się żadnych odchyleń od normy w przeprowadzonym badaniu klinicznym, niekiedy zaś występują objawy ogniskowe, zespół psychoorganiczny, czy nieprawidłowy zapis elektroencefalograficzny EEG.

W różnicowaniu zespołu pourazowego należy brać pod uwagę przede wszystkim schorzenia organiczne ośrodkowego układu nerwowego. Przebyty uraz nie wyklucza współistnienia innych chorób dotyczących struktur mózgu.

Leczenie zespołu pourazowego

Terapia zespołu pourazowego często wymaga stosowania leków o działaniu przeciwbólowym, nasennym, uspokajającym. Uporczywe i długotrwałe stany nieraz wymagają psychoterapii.

Istotne znaczenie ma szybkie zakończenie toczącego się postępowania sądowego, związanego z przyznaniem odszkodowania lub renty powypadkowej, ponieważ korzystnie wpływa to na ustąpienie schorzenia, jednak nie jest zależne od działania medycznego.

Rokowanie w zespole pourazowym

Rokowanie w zespole pourazowym jest różne. Z reguły objawy ustępują po 2-6 miesiącach od urazu lub traumatycznego wydarzenia. Lekkie dolegliwości mogą utrzymywać się dłużej. Rokowanie powinno być ostrożne, ponieważ groźne powikłanie - padaczka pourazowa, może pojawić się po dłuższym okresie czasu od urazu.

Często dolegliwości kształtują się w zależności od osobowości chorego. U ludzi, którzy przed wypadkiem mieli skłonności nerwicowe, objawy zespołu pourazowego są znacznie nasilone i długotrwałe.

Życiowa sytuacja chorego, np. chęć odzyskania odszkodowania lub uzyskania renty, jest czynnikiem zasadniczo wpływającym na utrzymywanie się objawów zespołu pourazowego, po osiągnięciu rekompensaty finansowej często schorzenie ustępuje samoistnie.

Mariusz Kłos

Bibliografia
  • "Prof. dr med. Władysław Jakimowicz Neurologia kliniczna w zarysie Podręcznik dla studentów medycyny", pod red. Mieczysława Goldsztajna, wyd. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa
  • "Neurologia praktyczna", Antoni Prusiński, wyd. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa

Komentarze Zespół pourazowy

Iza | 2012-01-11 09:37

Sama przeszłam wstrząśnienie mózgu i od tego czasu(1,5roku) cierpię na bezsenność i ciężka depresję,jeżeli ktoś jest w takiej sytuacji proszę piszcie

PS Mario | 2012-08-06 21:33

Witam.Myślę,że nie wie Pan o czym pisze skoro pozwala sobie na taką puente!Jest ona bardzo krzywdząca wobec takich osób jak ja.Jestem po ciężkim wypadku w pracy i owy zespół towarzyszy mi po dziś dzień(poza urazem kręgosłupa i ucha).Ze zdrowego,silnego i bardzo inteligentnego faceta(wniosek po obiektywnych opiniach) stałem się nieporadnym flegmatykiem,który 2 lata męczy się by zakończyć ostatni rok studiów przerwany wypadkiem..Postępowanie w sądzie toczyło się 2,5 roku po to by u schyłku rozpoczęło się od nowa z uwagi na błąd sądu.ZUS po za rentą 620 zł chce mnie pozbawić należnego odszkodowania przy pomocy oczywiście bezdusznego lekarza orzecznika.Pracodawca przez,którego stał się wypadek smieje mi się w twarz po wyjściu z każdej rozprawy,stać go na jednego z najdroższych prawników w warszawie w końcu przecież(zwierze nie człowiek tak krzywdzi).Kształciłem się w bardzo dobrej uczelni by dać temu państwu co we mnie najlepsze,ciężko pracowałem płacąc podatki a teraz to Państwo dla,którego to robiłem tak mnie krzywdzi z tym ,,człowiekiem* u którego pracowałem na czele!!! Może powie mi Pan Kto tu jest OSZUSTEM?

Kami | 2012-09-04 21:52

Tak, zwierzę nie człowiek tak krzywdzi, szkoda, że tak niewielu ludzi na tym świecie.

Ania | 2012-12-09 08:50

Zespół pourazowy wymaga długiej, kosztownej niestety rehabilitacji, proszę nie pisać też głupstw, człowiek po powaznym urazie czaszko-mózgowym nie jest w stanie sam wywalczyć należnego sobie odszkodowania. Mój mąż 10 miesięcy temu został uderzony drzwiami pociągu, 10 dni był w spiączce mózgowej, do dzis odczuwamy skutki wypadku (choc wszyscy lekarze uznali za cud szybkość postepow rehabilitacji, którą sami musielismy załatwić), na wstepie prokuratura miała zamiar umorzyć postepowanie wobec PKP, gdyby nie inni ludzie tak by się stało, ponieważ mój mąż, jako poszkodowany nie miał jeszcze wówczas możliwości odwołania się, zwyczajnie był jeszcze tak mocno chory.
Wobec bezbronnych w tej sytuacji ludzi staja takze towarzystwa ubezpieczniowe, GENERALI nie chciało wypłacić nawet za pobyt w szpitalu-żądało ode mnie ubezwłasnowolnienia męża, żeby dopełnić stosownych formalności.

Wszystkie komentarze artykułu Zespół pourazowy