Walka z niedoczynnością tarczycy

Ewelina | 2012-11-09 14:19

Tekst wyczerpujący, na pewno się przyda, choćby dla uporządkowania wiedzy. Ja z niedoczynnosćią zmagam sie od jakichś czterech lat (i tak krótko) i dopiero teraz zaczynam wychodzić na prostą, na szczęście mój endokrynolog nie stroni od eksperymentów, kazał mi zmienić dietę, brać selen i omega 3 a ostatnio nawet nie zgłosił sprzeciwu jak wyskoczyłam z pomysłem suplementacji thYromine.pl - z dawkami leków wciąż eksperymentujemy, ale jest już coraz lepiej

Nina 2 | 2012-11-15 10:47

Ja z moją niedoczynnością tarczycy zmagam się od trzech lat. Biorę systematycznie euthyrox n w różnych dawkach w różnych okresach. Jestem pod stałą opieką lekarza. Mankamentem tej przypadłości jest fakt, że z dnia na dzień przybywa mi kilogramów. Jem mniej, ćwiczę codziennie około 30 do 40 minut.
Co powinnam jeszcze zrobić, by zatrzymać i utrzymać swoją wagę ciała?

Frania | 2012-11-21 18:20

Jestem w gronie osób chorych na niedoczynność tarczycy, moja ma wielkość paznokci małego palca po obu stronach. Choruję już 10 lat , było dużo zmian dawek Euthyroxu, od najmniejszej do obecnej 88mg . Mam bardzo dobrego endokrynologa , ale z wagą tez nie za bardzo mogę sobie poradzić, od wiosny przytyłam 4 kg. Nie ćwiczę, mało jeżdżę rowerem bo mam problem z kręgosłupem i żylakami. Nie objadam się ponad miarę , ale nie mogę stracić ani grama. Czy to jest efekt choroby?

LODZIA | 2012-12-05 15:48

Ja od dziesięciu lat choruję na niedoczynność tarczycy i jestem również po operacji co oczywiście nie przeszkadzało aby się guzki nie wytworzyły ponownie raz tyję raz chudnę nie mam ostatnio problemu z przytyciem gdyż od roku stosuję dietę według rodzaju grupy krwi i o dziwo skutkuje oczywiście nie odmawiam sobie ale tylko raz w miesiącu na moje ulubione wcześniej dania po których faktycznie mogę przytyć sprawdziłam.Wytrwałości i cierpliwości życzę wszystkim niedoczynkom Pozdrawiam serdecznie.