Niedomykalność zastawki trójdzielnej - komentarze artykułu

Jana61 | 2012-02-14 19:54

Mam pięcioletniego wnuczka, u którego podczas badania echa serca stwierdzono niedomykalność zastawki trójdzielnej+/++ Lekarz specjalista kardiolog dziecięcy nie chciał rozmawiać z rodzicami i sucho określił cytuję: następna wizyta za rok! I koniec wizyty u specjalisty.
Rodzice są wstrząśnięci, tym bardziej, że dziecko od pewnego czasu wstając rano po dobrze przespanej nocy musi najpierw odpocząć, oświadcza że jest zmęczony i musi poleżeć.
Rodzice starają się o wizytę w Szpitalu Wojewódzkim/ po za miejscem zamieszkania/, bo to jest kolejny możliwy etap diagnozy, opłacany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Sprawa ta jednak wymaga zabiegów i dłużej trwa. A nerwy mają już stargane, bo jak powstrzymać chęć do zabaw ruchowych u tak małego chłopca, bawiącego się z innymi dziećmi w przedszkolu lub z młodszą siostrą !!

Krysia B | 2015-02-09 21:37

Ludzie co wy tu wypisujecie??? Zastawki trzeba leczyć co za kardiolog powiedział że nie. Musisz być kobieto Jolu pod fachową opieką. Fakt że ja całe lata *dawałam radę* bez leków a miałam 3 zastawki uszkodzone- niedomykalne,teraz po 25 latach miałam operację . Zoperowali mitralną - plastyka , a aortalną mam sztuczną. Czemu nie ruszyli trójdzielnej ??? Zachodzę w głowę, jak to się stało.Może w trakcie operacji nie wymagała poprawy? Muszę to sprawdzić w Szpitalu operującym. A teraz mam już wadę 3 stopnia i męczę się jak przed operacją , na policzkach *sercowe rumieńce * po wysiłku, kaszel i duszności gdy kładę się na nocny spoczynek. Dziewczyny idźcie do innego lekarza. Do dobrej poradni kardiologicznej. Ratujcie swoje serce!!!!!!!!!! Można na lekach żyć i poprawić komfort tego życia. Pozdrawiam

Anonimowy | 2016-01-17 14:29

Zastawke trzeba zamknac operacyjnie,a to jest ciezka operacja, i ryzykowna, nie wiadomo czy sie obudzisz,twoje serce nie pracuje remontuja je,pracuje pluco,serce maszyna,pod ktora jestes podlaczona.nie operujac pogarsza sie twoj stan zdrowia serce, watroba,pomalu wszystko wysiadzie, dlugo nie pozyjesz,mlody organizm dluzej wytrzyma.mnie sie udalo,ale juz nie jestem tym samy czlowiekiem, moze sie juz tak nie mecze,ale mysl, ze masz w sercu,jakas proteze, nigdy nie wiadomo,kiedy sie zatrzyma. Widzialam puste miejsca ,tych ktorzy nie wrocili,odeszli, przed operacja sie smiali,ale przynajmniej mieli leka smierc. kiedys trzeba umrzec, i na cos trzeba umrzec.

1 2

Twoja odpowiedź

Tekst:
Autor: