Przetrwały przewód tętniczy Botalla (PDA) - komentarze artykułu

ewa | 2009-06-01 14:25

Wróciliśmy z CzD W-wa, och jakże chciałbym napisać ze wszystko jest dobrze ale nie jest cały zabieg przebiegł sprawnie i bez komplikacji po zabiegu wykonano badania i powiedziano że już nie ma sie czym martwić bo jest wszystko w porządku i przecieku nie ma już, dwa dni po powrocie do domu wykonaliśmy badanie echo, które wykazało ze pozostał jeszcze niewielki przeciek jeśli nie zamknie sie on w ciagu 3 mies. to od początku to samo bedzie robione miał moj synek tak mi przykro :( ale trzymam kciuki za moje i za wasze malenstwa.

kasia | 2009-06-04 07:38

Przykro mi,ale wierze,ze bedzie ok

Daga | 2009-06-17 23:53

Mój synek będzie miał ten zabieg w piątek, 19.06 i skończy dokładnie 3 miesiące. Teraz leży na oiomie pod respiratorem już tydzień. Wszystko to przez lekarzy, którzy leczyli go na zapalenie płuc, którego nie miał. Nawadniali go, aż miał płuca pełne wody i nie mógł oddychać. Czasem tak jest, że zwiększony przepływ przez płuca spowodowany drożnym PDA daje taki obraz w rentgenie, że nawet lekarze się mylą i stwierdzają zapalenie płuc. Uważajcie na to ze swoimi maluchami.

kasia | 2009-06-20 17:12

Napisz prosze,jak po tym zabiegu czuje sie maluszek?jaki to był zabieg?

Daga | 2009-06-22 12:11

To miała być operacja zamknięcia przewodu Botalla, ale przed samym zabiegiem profesor, który miał operować stwierdził, że istnieje najprawdopodobniej jeszcze jedna wada - zwężenie aorty i zrezygnował z operacji. Dzisiaj mój maluch miał aortografię, czyli wpuszczony kontrast do aorty i oglądanie za pomącą rendgenu. Czekam na wyniki. Jeśli okaże się, że jest zwężenie aorty, to profesor usunie tą wadę i Botalla podczas jednej operacji.

kasia | 2009-06-22 17:06

Tak,wiem ze chodzi o botalla ale chodziło mi w jaki sposób zamykaja tego botalla,bo czytałam,ze niema potrzeby otwierania serca
dziekuje za odp

Daga | 2009-06-23 11:42

Nie ma potrzeby. Jeśli jedyną wadą jest drożny Botall, to robi się nacięcie z boku i sam zabieg trwa 20 minut plus przygotowanie. Razem około godziny.

kasia | 2009-07-03 17:15

Daga i jak juz po zabiegu?jak mały sie czuje?napisz czy mały miał znieczulenie do tej operacji czy pod narkoza dziecko było?czy wszystko ok?

kasia | 2009-07-10 20:35

Do Ewy
ewa jak mozesz to napisz o operacji(zabiegu)cos,ile trwa,czy przy znieczuleniu sie odbywa,czy pod narkoza,ile czekałas na przyjecie do centrum zdrowia dziecka,ile w sumie tam byliscie
dziekuje

ewa | 2009-09-09 14:10

Zabieg odbywa się pod narkozą trwa około godz. mój synek miał niewielki nacięcie na nóżce a dokładnie w pachwinie przez które wprowadzony został cewnik a botalla zamknięto sprężynką później dziecko leży całą dobę na płasko i nie może się ruszać pić dostaje też po kilku godzinach. Mój synek zniósł to bardzo dobrze był bardzo dzielny narzekał trochę na ból nóżki ale dostał lek przeciwbólowy i było ok. po zabiegu dosyć sporo spał a na drugi dzień już mógł siedzieć a wieczorem nawet spacerować. w czd byliśmy 5 dni i po powrocie do domu okazało się jak wcześniej pisałam że nadal ma niewielki otworek drożny ale już się wszystko ładnie zagoiło i jest ok. w czasie zabiegu mój synek miał prawie 5 lat a na przyjęcie czekaliśmy dosyć długo wadę wykryto po urodzeniu a na zabieg zakwalifikowaliśmy się dopiero w wieku ok 2,5 roku w tym czasie synek miał katar i nie kazali nam przyjeżdżać na zabieg powiedziano mi że na kolejny termin zostanę poinformowana tel. i nikt nie dzwonił więc poszłam z synkiem do naszej pani kardiolog i ta odnowiła wizytę z czd bo chyba o nas zapomnieli i dopiero tego roku w maju synek miał zabieg. w czd dziecka może być 24 godz. na dobę jeden rodzic przy dziecku drugi musi wynająć hotel a i trzeba ze sobą wziąć fotel taki ogrodowy rozkładany z podnóżkiem do spania dla siebie bo w szpitalu dla rodzica zaoferują tylko krzesełko można spać na sali z dzieckiem ale tylko jeden rodzic. jest tez dostęp do lodówki, mikrofalówki i czajnika. jest też specjalna dla rodziców łazienka. mam nadzieje że mój długi i chaotyczny opis Wam pomoże.
Dziewczyny ja też mocno się bałam nie wiedziałam co i jak ale dzięki Bogu wszystko się udało i za wasze maluszki trzymam mocno kciuki a wam życzę cierpliwości i spokoju.