Forum Chorób › Zespół pourazowy - komentarze artykułu

Zespół pourazowy - komentarze artykułu

MR | 2011-08-10 12:41

Szanowny Panie,

Pisze Pan na końcu artykułu: Życiowa sytuacja chorego, np. chęć odzyskania odszkodowania lub uzyskania renty, jest czynnikiem zasadniczo wpływającym na utrzymywanie się objawów zespołu pourazowego, po osiągnięciu rekompensaty finansowej często schorzenie ustępuje samoistnie.

Jeżeli by tak było, firmy ubezpieczeniowe już dawno znalazłby sposób by się przed tym zabezpieczyć. Nie można każdej chorej osoby traktować, jak potencjalnego oszusta - a tak odczytuje ostatni akapit Pańskiego artykułu.

14 lat temu sam przeszedłem ciężki uraz mózgu, po którym moje życie diametralnie się zmieniło. Na komisji, po której, jak Pan pisze, następstwa urazu winny zniknąć, stawałem co pół roku - trzy razy. Zapewne, aby sprawdzić postęp leczenia i regres urazu, którego doznałem. Pomimo upływu czasu, dalej muszę żyć z tym, że od czasu do czasu moje 5 letnie dziecko przypomina mi gdzie włożyłem kluczyk, albo o czymś zapomniałem.

Zgodzę się z Panem, że pamięć po urazie jest wybiórcza. Zapamiętujemy lepiej to, co wywołuje silne emocje. Ale tak działa również zdrowy mózg.

Na koniec proszę Pana, żeby był Pan ostrożniejszy z formułowaniem pochopnych wniosków. Pieniądze, które otrzymałem jako odszkodowanie są niczym w porównaniu z tym, co mógłbym osiągnąć gdyby nie wypadek.

Iza | 2012-01-11 09:37

Sama przeszłam wstrząśnienie mózgu i od tego czasu(1,5roku) cierpię na bezsenność i ciężka depresję,jeżeli ktoś jest w takiej sytuacji proszę piszcie

PS Mario | 2012-08-06 21:33

Witam.Myślę,że nie wie Pan o czym pisze skoro pozwala sobie na taką puente!Jest ona bardzo krzywdząca wobec takich osób jak ja.Jestem po ciężkim wypadku w pracy i owy zespół towarzyszy mi po dziś dzień(poza urazem kręgosłupa i ucha).Ze zdrowego,silnego i bardzo inteligentnego faceta(wniosek po obiektywnych opiniach) stałem się nieporadnym flegmatykiem,który 2 lata męczy się by zakończyć ostatni rok studiów przerwany wypadkiem..Postępowanie w sądzie toczyło się 2,5 roku po to by u schyłku rozpoczęło się od nowa z uwagi na błąd sądu.ZUS po za rentą 620 zł chce mnie pozbawić należnego odszkodowania przy pomocy oczywiście bezdusznego lekarza orzecznika.Pracodawca przez,którego stał się wypadek smieje mi się w twarz po wyjściu z każdej rozprawy,stać go na jednego z najdroższych prawników w warszawie w końcu przecież(zwierze nie człowiek tak krzywdzi).Kształciłem się w bardzo dobrej uczelni by dać temu państwu co we mnie najlepsze,ciężko pracowałem płacąc podatki a teraz to Państwo dla,którego to robiłem tak mnie krzywdzi z tym ,,człowiekiem* u którego pracowałem na czele!!! Może powie mi Pan Kto tu jest OSZUSTEM?

Kami | 2012-09-04 21:52

Tak, zwierzę nie człowiek tak krzywdzi, szkoda, że tak niewielu ludzi na tym świecie.

Ania | 2012-12-09 08:50

Zespół pourazowy wymaga długiej, kosztownej niestety rehabilitacji, proszę nie pisać też głupstw, człowiek po powaznym urazie czaszko-mózgowym nie jest w stanie sam wywalczyć należnego sobie odszkodowania. Mój mąż 10 miesięcy temu został uderzony drzwiami pociągu, 10 dni był w spiączce mózgowej, do dzis odczuwamy skutki wypadku (choc wszyscy lekarze uznali za cud szybkość postepow rehabilitacji, którą sami musielismy załatwić), na wstepie prokuratura miała zamiar umorzyć postepowanie wobec PKP, gdyby nie inni ludzie tak by się stało, ponieważ mój mąż, jako poszkodowany nie miał jeszcze wówczas możliwości odwołania się, zwyczajnie był jeszcze tak mocno chory.
Wobec bezbronnych w tej sytuacji ludzi staja takze towarzystwa ubezpieczniowe, GENERALI nie chciało wypłacić nawet za pobyt w szpitalu-żądało ode mnie ubezwłasnowolnienia męża, żeby dopełnić stosownych formalności.

Iza | 2013-11-16 16:22

Kto jest jeszcze po urazie głowy? napiszcie jakie macie długotrwałe powikłania.

PsychologBMW | 2013-11-28 13:51

Zespół pourazowy to nie tylko konsekwencje fizyczne, z jakimi borykają się osoby po przebytych wypadkach. Dużym problemem są także konsekwencje psychiczne, takie jak obniżenie poczucia własnej wartości (zwłaszcza gdy mamy do czynienia z ograniczeniem lub całkowitą utratą sprawności fizycznej), poczucie osamotnienia, krzywdy, nadmierna koncentracja na przeszłości, trudności w podejmowaniu aktywności własnej, lęki, niepokój i wiele innych. Poza staraniem się o odszkodowanie i powrót do życia sprzed wypadku, warto także zadbać o sferę psychiczną, zwłaszcza że tzw. zespół stresu pourazowego może się przejawiać nawet kilka lat po doznanym urazie.
Barbara - psycholog psychoterapeuta

Ewa | 2017-03-30 23:01

Jestem po takim urazie i szukam na wlasna reke odpowiedzi w jaki sposob zmieni sie moje zycie, ktore mam tylko jedno. Po przeczytaniu tej puenty zastanowilam sie czy w podobny sposob mysla o mnie wspolpracownicy, rodzina, przyjaciele, kiedy mowie, ze nie chce dzisiaj odwiedzin, bo przeszkadza mi teraz halas... Czy oni tez mysla, ze jesli nie widac to nie ma prawa bolec? Zabolalo mnie to podsumowanie

M | 2018-07-06 07:47

Witajcie.Jestem po urazie glowy.Wczoraj mineło20 lat od wypadku.Czuje się jak wrak.Od 6 lat choruję na padaczkę pourazową.Jestem zbyt chora zeby isć do pracy ale zbyt zdrowa dla Zus.Mam dosć walki o kazdy dzień.Kazde wyjście z domu to ogromny stres.Co będzie jesli atak nadejdzie?Wszystkim Wam zyczę zdrowia ,ale pamietajcie im dalej od wypadku tym zdrowie jest dużo gorsze.

1

Twoja odpowiedź

Tekst:
Autor: