Forum Chorób › Wrodzone zwężenie tętnicy płucnej - komentarze artykułu

Wrodzone zwężenie tętnicy płucnej - komentarze artykułu

Grażyna K. | 2008-12-06 20:06

Urodziłam się ze zwężeniem tętnicy płucnej.W tej chwili mam 51 lat, ale czuję się z roku na rok gorzej.Wszystko co pisze P.Z żaneta M.jest prawdą.Chciałabym tylko wiedzieć jak długo można z tą wadą żyć bez operacji.I czy można sposobem życia wpłynąć na jego długość.Pozdrawiam i proszę o odpowiedz.

Małgosia K. | 2009-04-04 09:39

Ja podobnie jak Pani mam tą samą wadę.Nigdy nie przyjmowałam żadnyćh leków,nie ćwiczyłam na W-Fie,bo wysiłek fizyczny był nie wskazany.Jedyne co mogę odczuć w tej chorobie,to spuchnięte nogi,po pracy mam problem z założeniem butów.Teraz mam 30 lat i nie mam jeszcze dzieci,chciałabym wiedzieć czy z tą wadą jest możliwy poród naturalny?

Karolina | 2009-04-16 21:37

Mam 23 lat ja urodziłam naturalnie ale w wieku 18 lat.Takze mam zwezona tetnice płucna i mam problemy z oddychanie juz po malym wysilku nawet po przebiegnieciu kilku metrow dysze jakbym przebiegla z kilometr:(
Ale tak wszystko w porzadku:)

Małgorzata M | 2009-09-26 10:17

Mam mała córeczkę 2 miesięczna u której wykryto nie dawno zwężeni tętnicy płucnej i jestem przerażona jest ruchliwym dzieckiem u której nie widać obiawów choroby narazie zweżenie jest nie wielkie czy konieczne jest leczenie operacyjne?

Magda | 2009-09-29 21:09

Ja mam 21 lat i tez mam wrodzone zastawkowe zwezenie tetnicy plucnej, ale do tej pory nie odczuwalam zadnych dolegliwosci. co rok kontroluje wade i jak narazie nie ma potrzeby operacji. Pozatym jak moj kardiolog mowi, ze w tej wadzie stosuje sie walwuloplastyke balonikowa. Przezskórna walwuloplastyka płucna jest obecnie leczeniem z wyboru pacjentów z wrodzonym zwężeniem zastawki płucnej zarówno u dzieci jak i osób dorosłych.

Wskazaniem do walwuloplastyki zastawki pnia płucnego jest jej zwężenie - stenoza. Początki stosowania tego zabiegu sięgają 1982 roku.

Przezskórna walwuloplastyka zastawki pnia płucnego polega na wprowadzeniu specjalnego cewnika zakończonego balonikiem do prawego serca. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Pacjent leży na stole, a do jego żyły udowej w prawej pachwinie wprowadzona jest igła ze specjalną koszulką z tworzywa sztucznego. Po uzyskaniu dostępu do naczynia igła jest usuwana, a wprowadzany jest specjalny cewnik z balonikiem. Średnica balonu jest większa od pierścienia zastawki o około 30-40%.

Zabieg charakteryzuje się wysoką skutecznością. Ryzyko powikłań jest niewielkie. Powikłania występują głównie u noworodków (zaburzenia rytmu, tamponada worka osierdziowego).

Magda | 2009-09-29 21:13

Takze Pani Malgorzato moje zwezenie tez jest niewielkie i do tej pory jak twierdzi moj kardiolog wada sie nie powieksza i narazie nie ma potrzeby robic tego zabiegu. Zawsze bylam ruchliwym dzieckiem i tez nigdy nie odczuwalam ani nie odczuwam zadnych dolegliwosci zwiazanych z ta wada.

Ania | 2011-04-07 22:02

Dzisiaj dowiedziałam się że mój cztero miesięczny synek ma lekkie zwężenie tętnicy płucnej. Lekarz kardiolog powiedział mi że nie kwalifikuje się do operacji na razie trzeba obserwować. Wada może się cofnąć, ale gorzej nie będzie. Mały jest bardzo ruchliwy nawet próbuje już siadać sam co dla niego jest nie lada wysiłkiem i nie widać żadnych oznak wady. Następna kontrola za 8 miesięcy i jestem dobrej myśli. Także Pani Gosiu głowa do góry i grunt to pozytywne myślenie. Pozdrawiam

Ja | 2013-01-17 21:13

Nasz synek też urodził sie z tą wada, byliśmy przerażeni .... teraz ma 20 miesiecy i jest mega żywym szkrabem. W niczym mu nie przeszkadza ta wada. Zobaczymy tylko czy tak bedzie zawsze

ALA | 2013-03-12 09:45

Moja córka też urodziła sie z tą wadą wykryta była już w 3 dobie po porodzie:( teraz ma już prawie roczek i nie wpływa to na jej rozwój A pani doktor mówi że jest wszystko w dobrze ALE MUSI BYC POD STAŁĄ KONTROLĄ KARDIOLOGA! MAM NADZIEJĘ ZE TAK BEDZIE CAŁY CZAS! NAJWAŻNIEJSZE JEST POZYTYWNE MYŚLENIE:) POZDRAWIAM

Aga | 2013-06-30 22:55

Moja córeczka miała od razu po porodzie wykryte szmerki. Padła diagnoza: zwężenie zastawki tętnicy płucnej, byłam w szoku. Gradient powiększał się bardzo szybko, doszedł do 110. Gdy córka skończyła miesiąc życia miała zabieg. Dziś ma prawie 4 latka, została jej niewielka niedomykalność która nie przeszkadza jej w niczym. Nie męczy się nawet przy bieganiu. Ale podstawą jest uważanie na zdrowie dziecka, każde mocniejsze przeziębienie może uszkodzić zastawkę, zresztą nawet u dorosłego zdrowego człowieka, dlatego gdy panują grypy lepiej unikać skupisk ludzi typu zakupy w marketach. Następna nasza wizyta w wieku szkolnym. Jeżeli ktoś chce dowiedzieć się więcej jak przebiegał zabieg, jakie były przygotowania do niego, jak długo to wszystko trwało, odpowiem na każde pytanie jako mama po przejściach: