Ropniak opłucnej - komentarze artykułu

iwar | 2010-11-06 07:55

Mialam ropniaka oplucnej w zawansowanym stadium i zrobili mi operacje i jest ok

Komentarz | 2011-01-30 21:37

Ja choruję od sierpnia, stale antybiotyki i sterydy, ciągle mam kaszel i ból w opłucnej. Płyn miałam wysuszony , nie z ciągany, Choroba stale nawraca i czuje przy oddechu szmery w płucu, duszności.

Mama | 2011-02-12 23:28

Witam.Jesli ktoś ma ropniaki opłucnej itp to polecam tylko instytut w Rabce Zdrój,

Mila | 2011-11-11 13:51

Witam jestem juz 3 lata po dekortykacji pluca na poczatku goraczka dreszcze nie moglam wstac z lozka i np wyciagnac cokolwiek z szafki do lazienki to byla katorga dojsc..myslalm ze to grypa jakas..ale..bol serca mialam jak lezalam na boku....okazalo sieze plyn z oplucnej dostawal sie do serca oczywiscie punkcje antybiotyki i w koncu operacja wszystko skonczylo sie dobrze ale do dzis odczuwam skrety barku wydaje mi sie ze to na zmiane pogody i tez czasem oddychac ciezko ...po wejsciu na pietro ale ogolnie jest oki lekarze powiedzileli ze kontrola nie jest juz potrzebna..ale wydaje mi sie ze po takim schorzeniu 2 razy do roku powinno sie robic rtg aha za pierwszym razem lezalam w szpitalu 1.5 miesiaca...operacja byla w bdg a talm tydzien i do domku

Anna | 2011-12-11 14:57

Grozi mi dekortkacja płuc lekarz daie szanse że może miany na opłucnej i płucu wchłoną się czy jest nadzieja że uniknę operacji anna

Marzena | 2012-07-15 19:04

Jestem już rok po dekortykacji opłucnej i cały czas odczuwam ból żeber z przodu, nie wiem czy to jest normalny objaw. Lekarz mówił, ze ból będzie długo, ale nie myślałam, że aż tak. Bardzo często odczuwam zaciskanie się żeber tak jak bym miała założoną jakąś obręcz. Ponadto mam uczucie, że coś mi luzem lata pod żebrami.

Mariusz | 2013-01-08 21:14

Witam wszystkich, sam jestem mlodym Tata,wiec nie wyobrazam sobie takiego schorzenia u mojego 3 letniego synka, naprawde ciezki temat..........pisze tutaj bo sam wlasnie po 9 dniach wyszedlem ze szpitala WAM w Lodzi z chirurgi klatki piersiowej, zas wczesniej 15 dni w Lagiewnikach farmakologicznie nic nie zdzialalem..... mam 32 lata, i zawsze uwazalem sie za okaz zdrowia,....az tu z nikad ogromny bol przeszywajacy z plecow do klatki po prawej stronie.....wiec zwykle przeciwbolowe przez kilka dni, pozniej dreszcze i temperatuara okolo 39, 39.2 stopni........po okolo 4 dniach zabralo mnie pogotowie, no i rtg pluc wykazalo 60% zalanego pluca...poczatkowo nazwano to ropniem.......wszyskie mozliwe badania mialem zrobone, nie mowiac o 3 rodzajach antybiotykow dozylnie, plus inne swinstwa......przez ponad 2 tyg.....brak zmian...romiar 15cm/12cm/3cm mocno otorbiony, wielokomorowy, brak kaszlu, oraz plucia krwia.......w dosc dobrym stanie fizycznym zostalem przewiezieno na tarakochirurgie, gdzie na szczescie od samego poczatku zostalem objety mozliwie najlepsza opieka lekarska......po 2 dniach zostalem operowany z mysla ze bede mial usuwane pluco lub jego czesc.......na szczescie to ROPNIAK A NIE ROPIEN, wiec calkowicie usuniety nie mial ingerencji w plat pluca......pozniej pare dni na morfinie,pyralginie i ketonalu, wyjecie drenow, 2 dni i do domu........pozniej kontole, nastepne badania i rtg......duzo bulu i dyskonfortu po wyjsciu ze szpitala........w sumie caly czas cos gdzies mnie tam pobolewa.....dodam tylko ze za wszystko to byla odpowiedzialna bakteria o nazwie Chlamydia pneumoniae , ktorej przeciwciala zostaly u mnie wykryte....a sama ona jest odpowiedzialna za atopowe zapalenie pluc.......wiec odpowiedz juz mam........... calym sercem pozdrawiam wszystkich zainteresowanych i zycze szybkiego powrotu do zrowia.....mariusz

Szczęśliwa mama | 2014-04-03 17:23

Dzień dobry.mój synek ma teraz 11 lat.w roku 2009 miał dekortykacje płuca prawego z ropniakiem na opłucnej przez bakterie legionella pneumofilia. był w bardzo ciężkim stanie,miał wysoką gorączkę której nie mogłam niczym zbić,bolała go cała prawa strona ciała, nie był w stanie chodzić,był odwodniony . przez rok przed chorobą chodziłam z nim do lekarza z katarem,kaszlem,zapaleniem uszu i innymi objawami,ale po którejś wizycie z koleji pani doktor odesłała nas do domu,nie badając stwierdziła że jemu nic nie jest.przez takich lekarzy dzieci ciężko chorują a nawet umierają. moje dziecko dało się na szczęście uratować.pojechaliśmy do Rabki Zdrój i go operowali.teraz lata jak fryga i gra w piłkę nożną w Szkółce Mistrzostwa Sportowego.

Kasia | 2014-10-17 21:25

Dzis dowiedziałam sie że moja mama ma ropniaka nie wiem co mam robić rok temu miała raka płuca usuneli jej kawałek płuca ,a dziś po tomografi wyszło że ma ropniaka czuje sie dobrze tylko boli ją klatka piersiowa . mam prośbę nie wiecie gdzie jest dobry rako chirurg bo jej lekarz ma 2 tygodnie urlopu proszę o pomoc :(

1 2

Twoja odpowiedź

Tekst:
Autor: