Piotr | 2009-11-26 16:19
Ok znalzłem, zamieszczam urywki artykułu ze strony internetowej www.naturalnamedycyna,pl/ na tej stronie jest poświęcony wątek zbawiennemu działaniu Głogu może komuś sie przyda, ja zrobie to wino i bedę pił łyżką więc dam znać za jakiś czas czy podziałał jeśli wogóle znajde gdzieś głóg.
*Z domowej apteki Zbigniewa T. Nowaka
Wino głogowe z dodatkiem chmielu
Składniki: 5 czubatych łyżek sproszkowanych kwiatostanów głogu, 5 łyżek szyszek chmielu i 5 łyżek kwiatostanu lipy zalewa się 1 litrem gronowego wina (wytrawnego bądź półwytrawnego). Po upływie dwóch tygodni zioła odcedzamy przez gęsta gazę i wyciskamy. Napój przechowujemy w butelce z ciemnego szkła. Wino z głogiem zażywa się 2-3 razy w ciągu dnia po 1 łyżce przy problemach z zasypianiem, wyczerpaniu nerwowym, nerwicy, chorobie wieńcowej serca i nadciśnieniu.*
*Składniki: 5 łyżek suszonych liści melisy, 3 łyżki kwiatostanów głogu, 2 łyżki kwiatostanów lipy, 2 łyżki koszyczków rumianku. Zioła zalewa się w emaliowanym garnku 4 szklankami gęstego soku (syropu) z czarnej porzeczki i gotuje na wolnym ogniu pod przykryciem nie dłużej niż 4-5 minut. Następnie garnek odstawiamy na godzinę, nie zdejmując przykrywki. Po odcedzeniu i wyciśnięciu resztek ziół przez gazę uzyskujemy świetny syrop, który przechowujemy w lodówce (np. w małych szklanych butelkach). Syrop stosuje się po 2 łyżeczki 3 razy dziennie (dorośli) i po 1 łyżeczce 3 razy dziennie (dzieci).
Syrop warto stosować w stanach niepokoju, rozdrażnieniu a nawet uporczywych bólach głowy wywołanych stresem i wyczerpaniem psychicznym. Ułatwia zasypianie i poprawia pamięć (zasługa głogu). Bywa pomocny w leczeniu moczenia nocnego u dzieci.*
Piotr | 2009-11-26 16:24
Zapomniałem dodać moje gg: 2168340
Maria | 2009-11-27 18:09
Kwiatostan głogu i lipy można kupić przez internet po pare złotych w sklepach zielarskich, wystarczy wpisać w wyszukiwarce google *kwiatostan głogu* i wyszukać :)
gwiazdka | 2009-12-05 22:27
I to pomoże, ten głóg. Zawsze warto spróbować. Jak wypróbuję napiszę czy pomaga. Pozdrowienia!
wiewra | 2010-01-05 21:39
Witam:) Mam 18 lat i akurat w nowy rok wieczorem zaczęłam się strasznie źle czuć. Myślałam, że mam gorączkę, ale miałam 37,0(u mnie to zawsze tak :)) No ale potem jeszcze zaczęło mi być duszno i myślałam, że zaraz zemdleje i spanikowałam. A kiedy zmierzyłam sobie ciśnienie to wyszło, że miałam 140 pulsu i serce waliło mi jak oszalałe. Był to dla mnie szok bo nigdy nie miałam tak wysokiego pulsu. Pogotowie zostało wezwane(oczywiście zanim dojechali to myślałam, że odlecę, zemdleje i po mnie). No ale jak przyjechali to dali mi cały kieliszek hydroksizine i mówili, że serce bije regularnie i nie mam się nakręcać i tylko uspokoić(takiemu to łatwo mówić kurde) i że to na pewno jednorazowy wybryk który może być spowodowany wypiciem za dużą ilością alkoholu(w sumie może to i prawda bo troszkę wymieszałam alkohol). Oczywiście jak to ja i tak nie mogłam się uspokoić i nawet jak już poszli to co godzinę mierzyłam ciśnienie czy aby mój puls jest w normie i spałam z mama bo bałam się sama zasnąć. I wszystko byłoby ok, tyle, że teraz mam jakieś takie lęki. Boję się ze umrę, mam bóle głowy i zawroty( dzisiaj bolała mnie głowa, z tyłu tak jakby mi kto mózg chciał zmiażdżyć jak przyszłam ze szkoły i miałam zawroty to bałam się , że może mam jakiegoś krwiaka czy coś, wieczorami chce mi się płakać już momentami sama nie wiem tak naprawdę czemu( czasami bo boje się, ze jak tak dalej będę miała to matura mi źle pójdzie[bo akurat się złożyło, że w klasie maturalnej jestem],czasami ryczę bo jak zaczyna mi się w głowię kręcić to wydaje mi się ze za chwile zemdleje i po mnie.
I już sama nie wiem czy to właśnie nerwica czy po prostu coś mi dolega.
Marcin | 2010-01-10 23:57
Witam ja tez mam nerwice i nawet o tym niewiedzałem wczoraj dotarło do mnie ze coś jest nie tak ,wpadłem w panikę (ja tak to nazywam) niemogłem złapać oddechu serce mi waliło jak oszalałe i niewidziałem co się dzieje i postanowiłem pojechać do lekarza i stwierdził ze to nerwica ,wiem ze to nic fajnego pierwszy raz się bałem teraz muszę zacząć leczyć to i żyć godnie a zaczęło się tak niewinnie tu zawrocik tu jakieś małe dusznosci no i boom wszystko naraz
moje postanowieni to 0 kawy 0 energetycznych drinów i ograniczeni fajek o jakieś 80% no i napewno leczenie u specjalisty .
Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia
sylwia | 2010-01-31 18:39
Moi kochani,ja to wszystko przerobilam juz 100 razy..
sylwia | 2010-01-31 19:00
Kolatanie serca dretwienie rak,zawroty glowy,tachicardia.....mam 33 lata i 3 dzieci,ktore wychowuje sama,wiec kazdy jeden atak nerwicy konczyl sie atakiem paniki.nie wiem ile razy bylam na pogotowiu,u roznych specjalistow,lekarza rodzinnego.trwa to okolo 2 lat,na poczatku to byla tragedia.jakikolwiek bol jakikolwiek problem fizyczny doprowadzal mnie do szalu.robilam wszystkie mozliwe badania i wszystko ok.zaznacza ze jestem po 2 operacjach,ale gdy dowiedzialam sie co mi jest naprawde podczas operacji na znieczulenie miejscowe o dziwo nie mialam zadnego napadu nerwicy a wrecz przeciwnie rozmawialam swobodnie z chirurgiem.od 2 lat biore krople uspokajajace alprazolam,ale to wcale nie znaczy ze wszystko jest ok.sa tygodnie ze jako tako prawie jagby JEJ nie bylo,a potem nasila sie.sami wiecie bezstresowo niekoniecznie da sie zyc.jedno musze wam powiedziec ze odkad wytlumaczylam sobie ze to NERWICA skonczyly sie moje wedrowki do szpitala i lekarzy,bo jeszcze kilka miesiecy temu mialam raka wszedzie.walcze z nia walcze ze wszystkich sil.to wszystko jest w naszych glowach,nasze cialo odbiera jedynie bodzce od mozgu,dlatego te wszystkie dziwne dolegliwosci,tak naprawde to nic sie dzieje.w tej chwili to sama nie wiem czy pisze wam czy tlumacze to sama sobie.w kazdym razie ja ucze sie powoli z NIA zyc ,nie jest to latwe ale mozliwe
sebastian | 2010-02-16 07:30
Witam umnie zaczeły się te objawy jadąc samochodem brak powietrza drętfienie jezyka zaczymałem się pod sklepem poczym wypiłem 2 litry pepsi nic zadzwoniłem po karetke ciśnienie 180/125cztery tabletki na zbicie ciśnienia badania ok powrut z pogotowia do domu spokuj miesiąc wyjazd na wakacje ok powrut gy siedziałem pszy komputerze silne ukucie w głowie i się zaczeło szpital miesiąc dalsze leczenie psychotropy jest ok pszerwałem tabletki po miesiącu na nowo duszenie w pszełyku słobości brak ruwnowagi drętfienie rąk dziwne myśli po głowie chodzą czuje jak by mi głowa z szyji się urywała to wszystko nie normalne rezonasy magnetyczny głowy ok rezonas odcinka kręgosupa szyjnego ok reszta badań ok pozostało leczenie z psychotropami to pomaga człowiek o niczym nie myśli lekarze powiedzieli 3-4 miesiące leczenia a objawy miną może mają racje po miesiącu już było na początku ok ale niepoczebnie pszerywałem leki musze na nowo do tego wrucić choć miesięczna kuracja 200zł trudno lepiej kupić niż żyć z takimi objawami moje gg19634469 na
malwina | 2010-02-16 23:03
Mam 17 lat i nerwice... jestem załamana, zawsze byłam wesoła, śmiałam się, lubiłam wychodzic z przyjaciolmi, od czasu jak dowiedzialam sie ze mam nerwice wszystko stanelo na glowie, najgorsze jest to ze czasami wieczorami placze bo poprostu mysle ze jestem psychiczna*/... mam rozne lęki, najwiekszy to taki ze zostane sama ! niewiem skad mi sie to bierze bo zawsze byłam wychowywana w miłosci, mam duzo znajomych itp. ,i boje sie jeszcze ze ta choroba sie bedzie poglebiac i np. w wieku 30 lat wyladuje w psychiatryku bo takie powazne bede miala dolegliwosci... POWIEDZCIE MI moze do tego dojsc ?!!!? strasznie sie boje:(
Interna.com.pl › forum chorób + mapa + info