Podostre zapalenie tarczycy (ziarninowate zapalenie tarczycy) - komentarze artykułu

pati | 2010-11-16 13:54

U mnie zaczęło się w styczniu 2010 od infekcji , gardło, kaszel, później ucho , nie mogę brac antybiotyków, bo mam uczulenie, więc każdy mnie zbywał,żeby mieć święty spokój, żebym przypadkiem nie spuchła. Myslałm że mam zapalenie krtani, wyprosiłam u laryngologa encorton i wzięłam całe opakowanie, gdy zabrakło znów poczułam sie źle nawet bardzo źle, trudności z oddychaniem jedzenie, bół ściśnięte obolałe gardło, wysłałm męża do apteki po encorton na *zeszyt* i znów było dobrze. Ale jak poszłam do laryngologa po receptę na lek,żeby oddać w aptece i dowiedział się że wzięłam dwa opakowania wkurzył sie, że za dużo wzięłam ! Przepisał xyzal raptem na tydzień. następnie dostałam gorączki 38,9, dreszcze. oczywiście cały czas pracowałam .Pojechałam do laryngologa,ten dotyka węzłów , a tu gule. Na cito skierowanie na usg tarczycy i okazało sie że zapalenie miąższu tarczycy calutkiej , guz na tarczycy uciskający tchawicę i nadczynnośc tarczycy. Na siłę wepchałam sie do endo , i ten pisze mi encorton, a ja nie chcę , antybiotyków nie mogę , więć stanęło na apapie - 4 miesiące byłam na zwolnieniu, tarczyca została całkowicie zniszczona przez antyciała. tak jak wtedy schudłam 7 kilo , tak teraz tyję i co dalej będzie ze mną ????:(:(

Beata | 2011-11-29 17:50

Wtiam wszystkich z zapaleniem przewlekłym ,to straszne świństwo. Na szczęście u mnie lekarz szybko stwierdził zapalenie tarczycy potwierdziły to badania tarczycy ob 38 crp 19. zaczełam brać encorton 2x5mg i troche lepiej ale od 2mc mam stan podgorączkowy i nie przechodzi. próbowałam zmniejszyć dawkę ale było gorzej więc wróciłam do poprzedniej dawki .

Beata | 2011-12-08 21:09

Znowu witam wszystkich podostrych. Ponieważ choroba stała w miejscu ani lepiej ani gorzej poszłam do mojego endo.zapytać co dale,j zwiększyć dawkę sterydu a może coś inneg. Odopwiedział ze na tą chorobę medycyna nie zna żadnego skutecznego leku trzeba przyjmować sterydy które chamują proces zapalny i jednocześnie podnosić odoprność żeby organizm mógł się bronić i szybciej wracać do zdrowia. Zaproponował mi specyfik o nazwie CORDYCEPS LIqIER inaczej wyciąg z chińskich grzybów tylko w płynie bo ten jest najleszy. Podeszłam do tego bardzo sceptycznie bo nigdy jakoś nie wierzyłam w takie cuda. Po 10-dniowej kuracji czuje się lepiej widzę efekty szyja mnie nie boli temperatura 36.8 więc już w miare i sterydów nie muszę zwiększać. Będę te grzyby brała jeszcze przez 2- mc bo widzę poprawę i mam po nich siłę i energię. W przyszłym tygodniu bede miała robione wyniki zoaczymy czy walczę z tym świństwem .

Gosia | 2012-01-30 21:43

I jak Beato, zdrowa?

Beata | 2012-02-16 19:08

Niestety jeszcze nie, robiłam badanie hormony tarczycy w normie ale jeszcze biorę encorton 0,25mg i ob jeszcze 18 kontrola na początku marca więc zobaczymy czy będzie norma czy dla odmiany niedoczynność bo podobno taka jest kolejność tej choroby. A co u Ciebie stwierdzili? Też to paskudztwo?

W | 2012-03-01 13:53

Witam wszystkich chorowitków dzisiaj odebrałam badania morfologio w normie OB 7, CRP 2 TSH O,92 . Niby dobrze zobaczymy co powie endo biorę jeszcze encorton 0,25mg. Nic mnie nie boli mam nadzieję że pozwoli Mi zejść do dawki zerowej ;)

Beata | 2012-03-10 16:53

Znowu witam wszystkich jestem po wizycie u endo i jestem zdrowa zero leków aż dziwne po tylu m-c leczenia chorowałam od listopada do marce 4 mc. Oby ta wstrętna choroba nigdy nie wróciła . Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia.

Ewelkaa | 2012-03-26 19:01

JEŻELI KTOŚ MIAŁBY CHĘCI I CZAS , PROSZĘ O ODPOWIEDŹ .:)
Witam, ja również mam problemy.:(
Zaczęło się na wakacjach , mialam problem z wydawaniem głosu, strasznie było mi ciężko mówić, niekiedy miałam nawet bezgłos. Wydawało mi się, że to zapalenie krtani , bądź gardła. Byłam u jednego lekarza (ogólnego) , który stwierdził, że mnie jest w stanie mnie wyleczyć, chociaż jakieś tam leki przepisał, żebym się tak nie męczyła. Dostałam skierowanie do laryngologa, który również niczego nie wykrył , dostałam kolejną porcję tabletek , które niewiele dały. Następnie wybrałam się do foniatry. Pani Doktor niczego podejrzanego również nie zauwazyła, ale leki musiałam brać . Kazała zrobić mi TSH tarczycy . Leki dalej brałam i nieco mi przeszło, mogłam przynajmniej normalnie mówić . Niestety z powodu braku czasu nie dostosowałam się do zaleceń P.Doktor i nie zrobiłam badań tarczycy. Niedawno znów straciłam głos, wybrałam się do lekarza ogólnego. Dostałam kolejne leki , które nic nie pomogły. Lecz także wzięłam skierowanie na TSH . Wyniki odbieram jutro. P. Doktor podejrzewa u mnie niedoczynność, choć jestem osobą szczupłą . Jest także hipoteza , że mam powiększony gruczoł, który uciska mi krtań , lub duże guzy .
Boję się, bo zależy mi na szybkim wyleczeniu . W maju mam matury ustne , boję się , że nie dam rady wydobyć z siebie głosu. JAK MYŚLICIE, CO MI JEST ?

Beata | 2012-04-02 19:18

Myślę ze musisz zrobić badania, może to być powiększony gruczoł tarczycy. raczej zapalenie tarczycy to to nie jest są inne objawy. Napisz jakie masz wyniki.Pozdrawiam.

Aga | 2012-05-19 19:50

Własnie trafiłam na ta stronkę, trochę lektury, wszystko prawda. Z moją chorobą zmagam się już od sierpnia 2011 r. Troche to trwa i jestem przerazona. Dokładnie od 16 sierpnia biorę sterydy, przy schodzeniu z dawki mam nawrót choroby. To już siódmy raz, od kilku dni zaczynam ponownie zmniejszać i już zaczynam się bać. Psycha mi wysiada. Lekarz powiedziała że przy kolejnym nawrocie kieuje mnie na operacje, jestem typem opornym, nic nie działa. Jak biore dużą dawkę sterydu jest wszystko ok, tak przez kilka tygodni, a później powtórka z rozrywki. Przy okazji z niedoczynności weszłam w nadczynność, ale takie skutki uboczne to pikuś. Te osoby, które to przechodzą wiedzą o czym piszę. Najgorszy jest ból, bo własciwie wszystko boli. Zyczę szybkiego powrotu chorującym, bo to paskudna choroba, bo wraca jak bumerang. Pozdrawiam chorowitków.