Chorowity | 2008-12-20 15:06
Nic z tego artykułu dla chorego nie wynika. Jakie antybiotyki, jakie leki, jak długo przyjmować, leżeć czy chodzić , po jakim czasie zacząć się niepokoić , że nie przechodzi, jak postępować w czasie choroby ? Nie ma o tym ani słowa.
Doktorre | 2009-01-02 13:22
A kto weźmie odpowiedzialność jak wykitujesz myśląc swoim małym móżdżkiem że miałeś zwykłe zapalenie oskrzeli leczone Rutinoskorbinem a to było zapalenie płuc lub sepsa
ehhh | 2009-03-10 15:37
Jak masz takie objawy to juz powinno zaświtać Ci w głowie po przeczytaniu tej krótkiej notatki aby wybrac sie do lekarza...
widze | 2009-03-14 22:50
Widze jednak że książki dla lekarzy powinny być czytane przez lekarzy. Laik i tak tego niezdrozumie nawet najk ktoś próbuje to roztłumaczać.......
widze | 2009-03-14 22:51
Pewnie ktoś się czepnie literówek..... to miłego.
Anna | 2009-03-21 13:37
...żyjemy w kraju,gdzie jakiekolwiek poskarżenie sie na złe samopoczucie bywa odebrane jak niechęć do współpracy. Pomimo wielokrotnych problemów ze zdrowiem nigdy nie skorzystałam ze zwolnienia lekarskiego i tak jest obecnie.Po ekspresowej wizycie u lekarza i stwierdzonym zapaleniu oskrzeli nadal muszę pracować,bo nie ma zastępstwa itp.Dzień wolny po 24h pracy wykorzystuje na *leczenie*,w *..* ,poniewaz to i tak nic nie pomaga. Zapisano mi 3 gat.leków,nie pytajac o alergie na cokolwiek.Czuje się okropnie,bo prócz kaszlu(prawie bez wydzieliny),odczuwam bolesny ucisk,pieczenie w klatce piersiowej,co lekarz okreslił jako bole mięśni!Kiedy ból byl nie do zniesienia,czułam tez odrętwienie w okolicy szczęki,języka,zgagę,i trudnosci z oddychaniem kazano mi odstawić leki i usłyszałam,że to nic pewnie groźnego,bo nie gorączkuję.Nie wiem , co robić.Nie czuje smaku,węchu i nie wiem co brać i jak sobie pomóc.Bolą mnie stawy.
anklamm | 2009-05-04 05:15
*po pierwsze nie szkodzić...* portwelowi pacjenta też!
to zdumiewające że, większość stron robi ze mnie niedouczonego kretyna zakładając mój zerowy iloraz i analfabetyzm ... np* szukam hasła - leczenie blizn pooperacyjnych, propozycja* krem na rozstępy...
to jak scena z *Doktor Wilczur* - ukradł narzędzia
a życie pacjenta jest (ponoć) najważniejsze...(ha,ha)
wczoraj umarła moja sasiadka - rozlał się jej woreczek
ale dzień wcześniej pogotowie nie chciało jej zabrać do szpitala... (czy ktoś za to beknie....)(NIE- bo chodzi o kasę! dlatego wielu NIESZKODLIWYCH i PODSTAWOWYCH informacji NIE MA w internecie w sposób ogólnodostępny!)
kaszląca astmatyczka - Irena | 2009-06-03 16:58
Mam 55 lat, od roku leczę się na astmę. Stwierdzono u mnie kaszlowy wariant astmy. Po każdej infekcji choćby najmniejszej zostaje mi kaszel. Coraz większy suchy i nieproduktywny, skąpe wykrztuszanie, stan podgorączkowy. To jest ten ostry nieżyt oskrzeli o którym pisze Żaneta M. Lekarz internista odsyła mnie wówczas do specjalisty od astmy, ponieważ nie wysłuchuje zmian w płucach i oskrzelach. Lekarz alergolog, zwiększa mi natomiast leki na astmę (alvesco, singulair, Oxis), zaleca mi również pić ogromne ilości wody. Piję ile mogę, robię sobie inhalacje z ziół i kaszlę, kaszlę, kaszlę wiele dni. Od tego suchego kaszlu boli mnie wszystko: głowa, brzuch,piersi, gardło. Jestem uczulona na aspirynę, biorę tylko i wyłącznie leki na astmę. Dziś kaszlę już piąty dzień i już nie mam siły. Zaczynam się zastanawiać czy nie powinnam wezwać pogotowia wieczorem podczas takiego ataku, który doprowadza mnie do wymiotów. W artykule mówi się o lekach rozrzedzających wydzielinę. Jakie to leki? A co z terapią antybiotykową? Dlaczego nikt mi jej nie zleca. Jedyne co mam robić to unikać infekcji, brać leki na astmę i *zalewać* się wodą. Ale to mi nie pomaga. Jak mam dalej żyć? Czuję, że w końcu się uduszę, albo z wysiłku wywołanego kaszlem coś mi pęknie w głowie.Błagam o pomoc co mam robić?
Interna.com.pl › forum chorób + mapa + info