iron__mouse | 2008-10-12 23:03
Nasza sluzba zdrowia powaliła mnie na kolana.Mam astme oskrzelową, dostałam skierowanie na badania i co ? I nigdzie nie ma juz wolnych terminów. I co ja mam teraz zrobic ? Od 3 miesiecy sie nie wysypiam , ataki mam coraz czesciej, I dzis kolejna noc bez oddecu :(
*monia* | 2008-10-14 06:58
Zgadzam się... ja przez 17 lat bylam alergiczka. gdzie nie mialam nigdy testow poprostu lekarz kazal mi przychodzic kiedy bede miala jakis katar itp i wtedy bedziemy sobie dopisywac dalej do listy uczulonych (trawa,pylki,siersc kota itp.) po 17 latach kiedy to zaczelam naciskac ze zadne abl mi nie pomagaja byla taka akcja w naszej przychodni iz dostalam bezplatny kupon do otolaryngologa. dopiero po jego interwencji zostalam skierowana do alergologa gdzie zostaly mi zrobione badania na co jestem uczulona, spirometria... Mam astmę i dyski ze mna sa dzien i noc. Nawet kiedy o tym nie wiedzialam przebiegniecie 10metrow na przystanek kiedy to jeszcze do szkoly sredniej chodzilam sprawialo mi trudnosci i oczywiscie *zadyszka*. Tutaj moja lekarz rodzinna zawinila, ale ja tez ze tyle czasu zwleklam nie myslac o konsekwencjach. a co do kolejek do poradni to juz wogole masakra ... */ pozdrawiam
zabka30 | 2008-10-21 05:55
Ja mam problem z astma od niedawna, dusznosci daja mi sie we znaki bardzo...tak bardzo jak robienie normalnych zajec.pomaga mi inhalacja domowego sposobu:2 lyzki soli morskiej na 2 szklanki wrzatku i wdyczanie do czasu az woda bedzie mniej jak wrzaca...pomaga mi to bardzo ,stosuje 2 razy dziennie .polecam. pozdrawiam.
Becia | 2008-10-24 12:02
Ja miałam 10 lat przerwy od września mam znowu ataki astmy za kazdym razem jest coraz gorzej leki działają ale słabiej i nie wiem co mam zrobić zwłaszcza ze po każdym razie serce boli coraz bardziej
Chora | 2008-11-14 12:56
Mam 13 lat. jestem alergikiem od 4 lat(formalnie) ale sa podejrzenia ze jestem alergikiem od dziecka. nik mi wczesniej nie robil zadnych badan testow. Dopiro w 4 klasie zaczelam kaszlec i miec dusznosci. wylądowalam w szpitalu na 2 tyg. teraz kazdej jesteni jestem w szpitalu i caly czas na lekach. mam dusznosci gdy tylko przebiegne sie nawed kilka matrow:(. zawsze musze miec przy sobie tabletki dyski i wziewy:(okazalo sie ze mam astme zewnętrznopochodna:(przez to musze zrezygnowac ze swoich marzen:(:(ktore tak chcialam osiagnac:( ale jak sie przekonalam to da sie z tym zyc tylko trzeba pamietac o regularnym zarzywaniu lekow. pozdrawiem pa:*:*
tadek | 2008-11-17 15:51
Dziekuje za opis tej choroby*]
Klaudia | 2008-11-23 17:15
Wiecie co!Lekarz powiedział mi,że mam płuca,i mnie wysłał na zastrzyki!No to musiałam te zastrzyki brać...Po zastrzykach już do innego lekarza poszłam,i powiedział,że mam astmę oskrzelową!!!!I wtedy tak się wściekłam,no,bo musiałam brać bolesne zastrzyki,a kurcze...[!]Okazało się,że mam astmę oskrzelową.I teraz jak mam jeszcze oskrzele do tego,to już sobie nie mogę poradzić...
agnieszka | 2008-11-26 14:24
Mnie do astmy doprowadzil lekarz rodziny.Pracowalam 5 lat w oparach perfum i proszkow, skarzylam sie lakarzowi na wieczny caloroczny katar, na kaszel z lepka wydzielina, ciagle dawal mi antybiotyki.Zaszlam w ciaze i ataki zaczely pojawiac sie czesciej i mocniejsze do tego stopnia ze zatykalo mnie nawet gdy siedzialam na kanapie bez rzadnego wysilku.Stracilam dziecko w 4 miesiacu.Po porodzie poszlam do lekarz rodzinnej dalej skarzac sie na dusznosci(pogotowie bylo u mnie 2 razy), stwierdzial ze to na tle nerwowym po calej sytuacji strary dziecka, przepisala mi melissane!!!.Niestety coraz czesciej zaczelam trafiac na ostre dyzury do szpitali w moim miescie gdzie w koncu lekarze polozyli mnie do szpitala i porobili wszystkie badania.Wyszla astma oskrzelowa alergiczna.Po przepisani mi wlasciwych inhalatorow czuje sie bardzo dobrze a od roku bo od tego czasu zaczelam chorowac nie mam atakow.Udalam sie wiec ktoregos dnia do lekarz rodzinnej z papierami ze szpitala a ona mi na to:Ze wiedzial ze te moje objawy skoncza sie na astmie.Wiedziala ale nic nie zrobila, czlowiek moglby sie udusic w srodku nocy.Lekarza oczywiscie zmienilam.Wiec teraz po wszystkim jestem madrzejsza i radze nie lekcewazyc przedluzajacego sie kaszlu i kataru
renia | 2008-12-01 10:09
Moj mąż jest alergikiem i rok temu trafił do szpitala gdyż nie mógł złapać tchu , tam okazało się ,że ma rozedmę płucną, podjęto leczenie. Dziś dowiedziałam się, że mój mąż ma astmę oskrzelową. Bardzo się o niego martwię, jesteśmy młodym małżeństwem może jestem na tym punkcie uczulona bo 15 lat temu straciłam mame która miała raka płuc. pozdrawiam wszystkich
Ania | 2008-12-11 08:52
Ja choruję na astmę bardzo długo najpierw jako dziecko miałam rozpoznany bronchit a później niestety astmę. Ataki miałam dwa trzy razy w tygodniu i za każdym razem musiało interweniować pogotowie bo dochodziło u mnie do bezdechu. Leczona byłam 7 lat Metypredem w dawkach dziennych nawet do 32mg. Zmieniłam lekarza który wycofał metypred i zastosował inne leczeni powoli wracam do siebie choć metypred zniszczył więcej niż naprawił, trzeba jednak mieć świadomośc że to choroba na całę życie, i w każdej chwili może zaatakować.
Interna.com.pl › forum chorób + mapa + info