Astma oskrzelowa (dychawica oskrzelowa) - komentarze artykułu

załamana:-( | 2009-04-02 19:48

Witam wszystkich!Ja również bardzo martwię się o mojego chłopaka.Dziś mi oznajmił,że prawdopodobnie ma astmę.Ma mieć robione jakieś badanie na pojemność płuc i dopiero po tym badaniu się okaże czy to to.On pracuje fizycznie.Miewa napady duszności od jakichś 2 miesięcy, ale te napady nie są jakieś straszne.Ma trudności z oddychaniem,ale nie tak wielkie jak tu opisujecie.Czy to dopiero początek?Bardzo się martwię o niego i sama nie wiem co mam robić. Może to jedna coś innego? opiszcie mi jakie są początki tej choroby. Dodam jeszcze że mój chłopak ma 21 lat i z powodów tych duszności jeszcze nie był w szpitalu, gdyż objawy ustępowały.

ania | 2009-04-07 10:34

Zgadzam się , że z astmą można żyć. Nieraz jest trochę ciężej ale najważniejsze jest pozytywne nastawienie.Ja na astmę oskrzelową choruję już prawir 40 lat.A do *zmartwionej*to twój cłopak chyba porządnie przesadza i sama musisz sobie odpowiedzieć dlaczego.

Iwonka z Bydzi | 2009-04-22 16:55

Witam wszystkich, super, że trafiłam na tą stronkę :). Mam stwierdzoną astmę (jakieś 3,4 miesiące temu) i alergię - o zgrozo!, bo na słońce :( a wiadomo, że zaczęła się wiosna, więc nastały dla mnie ciężkie dni :/ 4 m-ce temu na kursie pierwszej pomocy instruktor powiedział mi, ze będę miała trudności ze sztucznym oddechem, bo choruję na astmę. Zaskoczyło mnie to. Poszłam do pulmonologa i okazało się, że faktycznie mam początki astmy oskrzelowej. Podłamałam się bardzo :(. Dostałam wziewy - alvesco i serevent, a jeszcze wcześniej wentolin. Suchy kaszel ustąpił. Od jakichś 2 tygodni jednak zaczął mi się koszmarny mokry kaszel - czasem myślę, że odpadną mi płuca i żebra wylecą uszami. Innych objawów nie mam - tylko ten uporczywy, odrywający się kaszel. Byłam dziś u lekarza. Osłuchał mnie i podobno w oskrzelach jest czyściutko. Dostałam za to antybiotyki :(. Wspominał coś o atopii. Nie mam pojęcia co to. Mam 26 lat, nie palę, zdrowo się odżywiam, a z tym kaszlem, wypluwaniem wydzieliny i ciągłym odchrząkiwaniem czuję się jakbym miała z 90 lat :(.

chłopak chorej dziewczyny | 2009-04-24 22:50

Witam all chcial bym sie skontaktowac najlepiej na gg z osobami co maja problem z astma oskrzelowa ZAAWANSOWANA (okolo 50% wydolnosci płuc) i sobie z tym jakos daja rade nie mowie o calkowitym wyleczeniu bo ponoc sie nie da wyleczyc ale sadze ze jest jakis sposob by uratowac *moja dziewczyne* przed zgonem poprzez uduszenie sie w nocy prosze o kntakt na nr gg: 15973963 Pozdrawiam *)

zainteresowana | 2009-04-27 20:57

Witam!

Jestem właśnie w trakcie badań etnograficznych poświęconych astmie. Inaczej niż badania socjologiczne opierają się one na indywidualnych rozmowach, a nie wypełnianiu ankiet. Taka rozmowa odbywa się przez Internet - za pomocą e-maila, gadu-gadu lub przez inny komunikator. Szukam osób chorych na astmę oraz ich bliskich, aby porozmawiać z nimi o tym, jaki mają stosunek do choroby, jak sobie z nią radzą, co sprawia problemy.

Mam nadzieję, że ktoś z Was zdecyduje się mi pomóc, a przy okazji jego opinia pomoże utworzyć obraz choroby, jaką jest astma.

Pozdrawiam serdecznie,
Basia

Iwonka z Bydzi | 2009-04-27 23:07

Cześć, to znowu ja. Dla pewności poszłam jeszcze do innego lekarza - już prywatnie i okazało się, że mam zaawansowaną astmę (mój maksymalny wydech trwa tylko 4 sekundy). Do tego lekarka wykryła stan zapalny i obrzęk płuc (lekarka w przychodni powiedziała, że jestem czysta i dala mi antybiotyki, których na szczęście nie zaczęłam brać, bo i niepotrzebnie. Ale skąd taka rozbieżność?!?I jak tu ufać lekarzom :(.)Na stałe oprócz sereventu i alvesco muszę zażywać jeszcze 2 razy dziennie po 2 dawki wentolin. Do tego dostałam leki na alergię - aleric i clemastinum, syrop na kaszel - drossetux i otrivin dla alergikow do nosa. Bez tego zestawu nigdzie się nie ruszam. O dziwo, cały zestaw zażywam dopiero od czwartku, czyli zaledwie 5 dni, a już widzę poprawę. Zdecydowanie rzadziej kaszlę. Niestety leki te powodują u mnie senność, co trochę utrudnia funkcjonowanie, ale lepsze to niż ciągłe duszności. W czwartek znowu mam iść do lekarza. Mieszkam w Poznaniu. Może ktoś zna dobrego pulmonologa leczącego w tym mieście? Chętnie zmieniłabym swojego obecnego lekarza. Pozdrawiam wszystkim. Nosy do góry kochani astmatycy :). Byle się nie poddawać!

Iwonka z Bydzi | 2009-04-27 23:12

Obrzęk oskrzeli oczywiście, nie płuc. Późno jest, ściągnęłam soczewki no i nie dowidzę :P

snufkin | 2009-04-30 05:07

Witam wszystkich! Chciałbym od siebie dodać, że nie wolno się poddawać chorobie. Ja na początku się jej poddałem, później chciałem zwalczyć, ale teraz w pełni akceptuję ten stan rzeczy. Od pierwszych miesięcy życia leczono mnie na astmę oskrzelową (jestem alergikiem na roztocza). Od niespełna roku mam orzecznictwo o niskim stopniu niepełnosprawności. Niedawno znajoma, która pracuje w Ośrodku Pomocy Społecznej powiedziała mi, żebym postarał się o rentę socjalną. Myślicie, że ma to sens? Od niespełna 3 lat staram się pracować zawodowo, ale jak dotąd nie wytrzymałem nigdzie dłużej niż 3 miesiące, żeby nie być na dłuższym zwolnieniu:/ A niestety żaden pracodawca nie będzie płacił cały czas za kogoś składek...takie realia.

Kasia | 2009-05-03 10:37

Witam.Czy ktos może mi napisac co oznaczaja ,jakie choroby? wynikaja z tych wyników badan Eozynofilia mam 10 , a norma do 4. Total IgE 186 a norma 0.87.Dziękuje

Marian | 2009-05-03 21:28

Szukam chętnych do wymiany doswidczeń na temat leczenia POCHP kontakt gadu gadu 1234028 Zapraszam