Kasia P. | 2009-01-19 15:07
Witam,
Moja przyjaciółka od paru lat (ok.5) ma stan przewlekły w lewej kończynie dolnej. Podejrzewano chyba wszystko: toczeń, raka kości, zapalenie ścięgien, paciorkowca, zapalenie żył, itp.Wykonała miliony badań - RTG, Tomograf, hormony, badania na choroby tropikalne, itd. Lekarze wciąż nie potrafią zdiagnozować przypadku. Noga ( a włąściwie stopa) jest permanentnie spuchnięta, zdarza się (średnio raz na rok) - atak - pojawia się mała czerwona kropka, potem co raz więcej ich, jakby czerwony okrąg, potem czerwona pręga i towarzyszy temu bardzo wysoka gorączka (ok. 40 stopni), potem atak mija.
Parę dni temu, pojawiły się objawy podobne do zapalenia żyły, ale w zdrowej nodze. Dziś po wizycie u naczyniowca, lekarz stwierdził, że to jakby przerzut.
Czy ktoś ma pomysł co to może być?
anonimowa | 2009-01-28 23:59
Niech zrobi na wszelki wypadek badania na cukrzycę, bo ona często powoduje różne dziwne reakcje w stopach, nie takie co prawda, ale testu zrobić nie zaszkodzi.
Skoro robili badania na choroby tropikalne i inne zapalenia to zapewne posocznicę (sepsę) też wykluczyli, ale polecam powtórzyć badania, bo czerwone kropki, wysoka gorączka itd. na to by wskazywały, tylko jakim cudem tak długo?
Może to sprawa diety? Polecam pełne badania alergologiczne. Bo czasem wydaje się, że jest wszystko dobrze, a okazuje się, że jest poważne uczulenie i potem się dzieją dziwne rzeczy.
Jeszcze jedna sprawa, kiedy ostatnio był robiony RTG z podaniem kontrastu do żył? Możliwe, że to sprawa naczyniowa i mogła być wcześniej nie wykryta...
Jeśli nic z tych rzeczy sprawy nie wyjaśni, bardzo gorąco polecam skorzystanie z medycyny naturalnej, konkretnie bioenergoterapia mogłaby pomóc.
Mi pomogła w trudnej dolegliwości, tak samo jak wielu ludziom, w których przypadku zwykła medycyna była bezradna.
Spróbować nie zaszkodzi, szczególnie, że może to być spowodowane także problemami psychicznymi, kiedy pacjent jest przekonany, że jest chory, leki są w tym przypadku nieskuteczne, ponieważ w rzeczywistości pacjent sam wywołuje chorobę w przekonaniu, że lekarz nic na to nie poradzi, a przy zastosowaniu całkowicie odmiennej terapii pacjent sam może siebie przekonać, że jego dolegliwość można uleczyć, a co za tym idzie zmienić swoje podejście do choroby i dać się wyleczyć.
jaspis5 | 2009-02-01 13:01
Czy to nie jest po kleszczu?
Interna.com.pl › forum chorób + mapa + info