Odma płucna a praca fizyczna

anka huliganka | 2009-10-22 14:48

Hmmm no o pacy w budowlance to raczej mowy nie ma...nie wiem czy to podlega pod rente...chyba raczej nie bo zawsze zostaje opcja znalezienia sobie innej łatwiejszej roboty...tylko z regoly nikt nie bierze pod uwage tego jakie kto ma kwalifikacje...taka juz jest szara rzeczywistosc.Sama nie wiem czy nie wylece z roboty po wyjsciu ze szpitala bo lekarz kazal mi kategorycznie nic nie dzwigac...jutro zakladaja mi drena:(

dosiapp | 2009-11-09 21:59

Ja mam 22lata i miesiąc temu leżałam w szpitalu z drenem do prawego płuca...Nigdy nie zapomnę tego paraliżującego bólu Boga proszę by to się nie nawróciło...Bo okropnie się boje znów tego bólu... Uwierzcie mi zawsze myślałam że jestem odporna na ból ale to mnie przerosło. Dostałam 40 dni L4 i prze 3 miesiące nie mogę pływać biegać jeździć na rowerze ... a o pracy fizycznej mam zapomnieć przynajmniej na pół roku potem się zobaczy...
Ta choroba wiele zmieniła staram się teraz rzucić palenie po 7 latach bo jeśli to może mi jakoś pomóc... to nie zamierzam rezygnować z takiej szansy...
Pozdrawiam

piotrek | 2009-11-12 19:12

Witam was wszystkich. Mam 28 lat. Pierwsza odma mnie dopadła rok temu. Standardowo. Ból w klacie, problemy z oddychaniem. Pojechalem do szpitala. Z minuty na minute bylo coraz gożej. Zrobili przeswietlenie i oczywiscie odma prawostronna samoistna. Byłem przerażony, bo nie wiedziałem co to jest. Powiedzieli że założą mi dren, co mnie też przeraziło, pomyślałem *15 centymetrów plastikowej rurki w klacie to nic dobrego*. Podczas zakładania troche bolało ale do wytrzymania. Efekt był natychmiastowy. Po 15 minutach oddech powrócił do normy. Trzymali dren przez 24 godziny, potem RTG i stwierdzili ze płuco jest juz ok, wyjeli dren i poszedlem do domu. I bylo ok aż 5 września. Siedząc w domu poczułem znajomy ból. Pojechalem do szpitala. RTG wykazało, że odma jest mała i stwierdzili,że sprubują odessać powietrze iogłą żeby nie pakować znowy drenu. Niestety to nie pomogło i założyli dren. Tym razem leżałem 3 dni. Płuco wróciło do normy i poszedłem do domu z tym, że dostalem skierowanie do specjalisty na konsultacje jako, że to był już mój drugi epizot. Wizyte miałem za 4 tygodnie (6 pażdziernika), niestety nie doczekałem. 24 wrzesnia (3 tygodnie od poprzedniego razu) odma zapukała do mnie po raz 3. Kolejny dren i lekarz prowadzący powiedział, że tym razem juz do domu nie pujde. Przewieźli mnie do kliniki i miałem zrobiony VATS, (operacja przyklejenia płuca). Operował mnie ten lekarz do którego nie doczekałem sie na wizyte. W końcu go spodkałem ale odrazu na sali operacyjnej. Zabieg mialem 28 września (6 tygodni temu). Pracuje jako inżynier lotnictwa. Nie jest to praca bardzo fizyczna, tak więc do pracy wróciłem 3 tygodnie po zabiegu. Czuje sie ok, ale od czasu do czasu nadal mnie pobolewa, i za każdym takim razem wpadam w strach a raczej panike, że to może wraca. Szczerze powiem, że fizycznie jakoś leci, ale psychicznie nie daje rady. Po każdym bólu zaraz sprawdzam oddech czy jest ok, paranoja jakaś. Czy ktoś wie jak sobie z tym poradzic. A fakt, że nawet po operacji odma może powrócić dobija mnie i przeraża jeszcze bardziej. Nerwicy sie chyba nabawiłem już. POMOCY!!!

piotrek | 2009-11-12 20:03

Mam pytanie do Anki Huliganki.
Jak możesz to napisz co u ciebie i jak wygląda twoja sytuacja. Bardzo mnie to interesuje, bo ja też miałem operacje jak ty i z tego co piszesz tobie sie wróciło i ja też sie tego boje. Jestem ciekaw czy u ciebie już wszystko ok, czy nadal się borykasz z tym chorubskiem? Dziekuje za wszelkie odpowiedzi. Jak coś to jestem otwarty na wszelki kontakt. przez GG albo skypa. Moje GG 4159569. Zapomniałem dodać, że mieszkam na stałe w Anglii, więc na poziom opieki nie moge nażekać. Pozdrawiam odmowiczów.

Mariusz | 2009-11-15 13:44

Zima ... ciężki kaszel miałem miesiąc lub 2 kaszlu ostrego tak że bolał mnie cały brzuch ... u siebie mam strasznych konowałów , nic nie pomogli , zrobiłem prześwietlenie na własną rękę ...ODMA , miałem iść na drenaż ... ale w ten sam dzień który miałem mieć drenaż Odma sie wchłonęła (tak mi powiedzieli , może niemieli łóżek.... powiedziałem sobie *a kij z tym* i wczoraj znowu to dostałem ... objawy zawsze były takie same że jak leżałem na lewym boku to było takie *stukanie* chrząstek czy czegoś ból promieniujący z przodu i tyłu ... ale wczoraj co najgorsze pojawił sie nowy objaw ... czuje jakby płuco mi spadło i gdy próbowałem biec lub lekko podskakiwać ... to wydaje mi sie jakby płuco sobie latało :( 8832179 ... napiszcie jak coś chciałbym się jeszcze dowiedzieć kilku rzeczy

maciek | 2009-11-16 16:54

Siemanko Mariusz . Ja mialem odme
(prawostronna samoistna) ponad 2 msc temu . i w srode tj.18 listopada za 2 dni mam kontrole . I mam tak samo jak Ty znaczy sie jak skacze albo biegam to mi jak by latalo cos w srodku cos takiego odczuwam . I sie strasznie szybko mecze , a wczesniej 4 lata gralem w pilke . Oddycham normalnie nic mnie nie kluje tylko dynda mi cos w srodku przy podskokach lub biegu . * )

janek | 2009-11-20 21:25

Cześć wszystkim.
Jestem własnie w szpitalu na badaniach,ponieważ jak wy wszyscy miałem odme.Odme miałem już 2.pierwsza w styczniu tego roku a na początku listopada kolejną i za każdym razem dren.Czekam na wyniki badań bo nie wykluczona jest operacja i chciłbym sie dowiedzieć jak to wygłąda???

Heja | 2009-11-24 00:35

Odme miałem 3 miesiące temu samoistną. Paliłem papierosy przyznaje się, zakończyło się bez operacji. Do chwili obecnej można powiedzieć że jestem upośledzony fizycznie, poprostu męcze się szybko i coś tam kłuje jeszcze. Tak naprawdę muszę się wam przyznać że troche psycha pada przy tym, człowiekowi się w głowie kłębią najczarniejsze scenarjusze. Może wróci może nie, możę to początek czegoś gorszego. W dodatku dodam że serce zaczeło mi latać jak oszalałe. Zrobiłem wzystkie badania na serce i jest ok. Jak by ktoś miał jakieś pytania to podam numer gg 911 48 28, wiem jak dużo daje pogadać z kimś na ten temat a tak naprawdę to nie ma z kim bo wszyscy zdrowi do okołaXD

Asia | 2009-11-25 11:26

Miałam 3 razy odmę samoistną , 3 razy byłam drenowana.Lekarz powiedział,że jeśli odma znów się powtórzy to muszę być operowana.Żyję w ciągłym strachu.Wciąż kontroluję swój oddech .Boję się gdziekolwiek jechać a jeśli już to tylko w miejsca gdzie blisko jest szpital.Padło mi na głowę całkowicie.Jeśli ktoś chce pogadać

Mariola | 2009-11-25 20:54

Hej. Przeczytałam wszystkie Wasze przeżycia z odmą i teraz strasznie się boję o mojego narzeczonego, ma 25 lat i od wczoraj jest podłączony do drenu. Z zapadniętym płucem chodził 4 dni, bo lekarze pogotowia się nie poznali- to skandaliczne! Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Oby tylko nie miał nawrotów. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę zdrowia