Odma płucna a praca fizyczna

jasiek | 2009-08-14 18:46

Odma to zbieranie sie powietrza miedzy plucem a scianą klatki piersiowej w miare zwiekszenia sie objetosci tego powietrza wywierany jest nacisk na pluco a te z koleji wywiera nacisk na pozostale organy w klatce p. chodzi tu glownie o serce. najniebezpieczniejsza odma to lewostronna czyli przy sercu. jesli ktos w pore niezostanie *zadrenowany* to taka sytuacja moze sie zakonczyc nawet smiercia. sa dwie podstawowe odmiany odmy :
-przebicie sciany klatki piersiowej najczesciej uraz lub pekniecie -rozerwanie pluca. ja niemialem odmy ale mialem usuniecie fragmentu pluca. a po operacji 6 dni dren ktorego ulozenie porawiane bylo dwa razy i wiem ze jezeli do konca sie tego nie wyleczy to bedzie nieciekawie . odnosnie pani syna to niech sie zastanowi czy troche bolu i tydzien z drenem to takie duze poswiecenie stawiajac to na szali z jego zyciem lub kalectwem!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jasiek | 2009-08-14 18:53

Odnosnie renty na odme to marna sprawa. a pod chorobe zawodowa ciezko bedzie to podciagnac jesli pracowales przy lakierach to niepowinno miec duzego wplywu na odme. Co innego jak bys mial pochp czyli po prostu rozedme. wtedy bys mial szanse na rente i chorobe zawodowa.

kasia | 2009-08-22 21:22

Mój mąż miał odmę płucną 6-mc.temu od paru dni się żle czuje , mam na myśli robi mu się słabo wychodzą na niego poty ,jest ogólnie przemęczony.Czy to może mieć jakiś związek z powrcającą się chorobą czy też przemęczeniem .N
ie wspomniałam ze po pobycie w szpitalu zamiast być wszystko ok. to po badaniu tomografi komputerowej okazało się że ma 5-cio cm.pęcherz na płucu . Czy ktoś z was kochani internałci miał to samo ,jeżeli tak to proszę o pomoc ,może dmucham na zimno.dzięki.

jasiek | 2009-08-26 00:43

A czy twojemu mezowi cos zalecili w zwiazku z tym pecherzem?????? taki pecherz bedzie sie powiekszal i jesli maz jest mlody to powinni go usunac. sam nie zniknie a powiekszajac sie niszczy zdrowe pechezyki plucne i zajmuje miejsce w plucu. jesli rozrosnie sie do wiekszych rozmiarow to napewno ma wplyw na kondycje. ja mialem pecherz w plucu 10 na 15 cm i wieksza czesc pluca nie funkcjonowala ale mialem go tak dlugo ze lekarze powiedzieli ze moj organizm sie do tego przyzwyczail. zycze zdrowia

kasia | 2009-08-27 17:18

Lekarka powiedziała że musi z tym żyć bo nie śą w stanie powiedzieć kiedy ten pęcherz może pęknąć może to się stać podczas śniadania a może z tym żyć przez całe życie ale czytając co piszą na forum to lubi się ta odma powtarzać

maciek | 2009-09-13 11:17

Witam . Mi odma powstała jak pracowałem fizycznie... Po paru godzinach zaczęło mnie coś kuc (Odma lekarz powiedzial ze samoistna). Chodziłem z tym 4-5 dni ... Zgłosiłem sie do lekarza i od razu mi drenaż założyli . Leżałem 8 dni . Mam takie pytanie ... Gram w piłkę i czy jest dalej możliwe ze bd mógł wrócić do grania ? **

Marcin | 2009-09-22 01:59

Witam wszystkich.Moja przygoda z odma oplucna rozpoczela sie okolo 2 miesiecy temu.Mialem wypadek w Egipcie w ktorym to mialem zlamany obojczyk i 3 zebra i wlasnie te zebra przebily czy tez obily mi pluco.Mialem zrobiony zabieg (opieka b.dobra plus sprzet porzadny ktorym mnie badali i przeswietlali na rozne sposoby)lezalem 6 dni z drenazem w szpitalu(bol byl najgorszy ale dalem rade nie moglem sie dotknac w to miejsce gdzie byla ta rurka ehh nikomu nie zycze tego bolu)na samym poczatku tz. w dniu przybycia i zbadania mnie mialem 50 na 50 tego powietrza czy tez plynu w plucu....po 6 dniach kolejne przeswietlenie okazalo sie ze bylo juz pluco czyste w 100 procentach...bardzo sie ucieszylem moglem wkoncu wrocic do domu z tym ze musialem jeszcze zaczekac 4 dni aby moc wsiasc do samolotu.Dzisiaj minelo od wypadku dokladnie miesiac i 18 dni....nadal czuje bol zeber w jednym juz tylko miejscu(jeszcze sie nie zrosly...podobno na jedno zebro trzeba czekac do 3 miesiecy aby juz go nie czuc a co dopiero z 3ma)nadal jeszcze czuje cos dziwnego gdy oddycham za prawie kazdym razem jakgdyby cos tam sie przestawialo poruszalo w srodku(rozmawialem na ten temat z lekarzami podobno to jest normalne bo zebra pracuja i pod wplywem presii pluc gdy oddychamy....tak jakbym mial tam wszystko scisniete....czekam kiedy juz przestane to odczuwac to takie dziwne i trudne do zlokalizowania uczucie) Wiem ze potrzebuje czasu no ale chcialbym jak najbardziej szybko wrocic do mojej poprzedniej formy.Przy tej okazji chcialbym wszystkim serdecznie podziekowac za opieke medyczna za poswiecenie i za to ze byli wszyscy za mna jak i rowniez dziewczynom z Czech(moj ubezpieczyciel ktore rozmawialy ze mna kazdego dnia dzwonily i martwily sie o mnie)DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE pozdrawiam wszystkich i zycze aby nigdy nikomu juz ta odma sie nie nawracala.

karola | 2009-10-06 22:30

Boże jak to czytam to normalnie nie mam sił,mój mąż właśnie leży w szpitalu na odmę samoistną ma założony dren nie mam pojęcia co robić,jest właścicielem firmy budowlanej w której też pracuje a z natury jest strasznym pracocholikiem ja go chyba przywiąże do łóżka żeby się oszczędzał

anka huliganka | 2009-10-13 18:10

Witam. Ok 3 lat temu przeszlam operacje na odme pluc.Po operacji wszystko bylo w normie az do teraz...odma powrocila, lekarz powiedzial ze zapadl sie tylko malutki, dolny odcinek pluca i ze istnieje prawdopodobienstwo ze pluco samo sie rozprezy (jako ze mialam wczesniej ta operacje).Powiedzial tez ze chca uniknac zakladania drenu bo po tej operacji moje pluco jest twarde jak kamien i wlozenie drena mogloby spowodowac jakies uszkodzenia.Po 5 dniach lezenia pod tlenem przeszlo mi troszeczke, rtg wykazalo ze pluco rozprezylo sie odrobinke ale nadal nie w 100% wiec lekarz zadecydowal ze moge isc do domu...zaznaczyl tez ze mam wrocic po tygodniu na kontrole.Sęk w tym ze po wyjsciu (wczoraj)ze szpitala czuje sie gorzej...oddech zmusz mnie do kaszlu, ból w klacie i z tyłu...nie wiem czy to psychiczne nastawienie tak dziala bo w koncu w szpitalu czulabym sie bezpieczniej...:( nie chce drena...to straszny ból!

maciek | 2009-10-14 13:50

Witam . Chciałbym się poradzić . Grałem w piłkę nożna przez 5 lat [obecnie mam 18].O kolo miesiąc temu wyszedłem ze szpitala po prawostronnej odmie samoistnej[calkowicie zapadniete pluco] . Niby powinno być okey ale nie jest . Mam taki problem gdy przebiegnę kawałek z 50 metrów to jestem strasznie zdyszany , jak chodzę to kluje mnie jak bym miał kolkę[nie zawsze] . I tak się zastanawiam czy to nie do końca wyleczona odma czy po prostu tak jest i po jakimś czasie to przejdzie ? * *